W niedzielny poranek (pobudka o 4:10 :/ ) wybraliśmy się w trzyosobowym składzie na lotnisko do Drezna, gdzie o godzinie 7:05 miał lądować Airbus A380 linii Emirates.
Po dojeździe na samo lotnisko było wiadomo, że lądowanie o 7:05 będzie wręcz nie realne z powodu baaaardzo gęstej mgły :(
Jak udało się dowiedzieć A380 wylądował w tym czasie w Monachium, gdzie po zatankowaniu i przeczekaniu mgły (3h) wyruszył w drogę do Drezna. O 8:57 udało się wylądować - ku naszemu zadowoleniu :)
Po dojeździe na samo lotnisko było wiadomo, że lądowanie o 7:05 będzie wręcz nie realne z powodu baaaardzo gęstej mgły :(
Jak udało się dowiedzieć A380 wylądował w tym czasie w Monachium, gdzie po zatankowaniu i przeczekaniu mgły (3h) wyruszył w drogę do Drezna. O 8:57 udało się wylądować - ku naszemu zadowoleniu :)
Szkoda, że nikt gumowców nie zabrał :/
Pierwsze lądowania....
Bohater dnia
I troszkę przyrody
Ekipa na poziomie :)
Dobrze, że mieliśmy "rozkład jazdy" :)
Zadowolenia z wykonanych fotek - bezcenne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz